niedziela, 2 września 2012

Na sam początek i Prolog

Cześć, na sam początek kilka ważnych spraw:
-to mój pierwszy blog więc wiele wpisów może być nie udanych
-jestem otwarta na krytykę śmiało piszcie komentarze, a ja postaram się na nie odpisywać
 -przepraszam za wszystkie błędy ortograficzne które pewnie będą pojawiać się co jakiś czas,ponieważ nie za bardzo przepadam za Polskim
........................................................................................................................................................
Kilka spraw o blogu
 - będzie poświęcony głownie przygodą Alice Gehabich, choć z początku może się nie wydawać.
-Cała opowieść ma miejsce w 4 serii bakugan (Mechtanium Surge) i rozpoczyna się od zmienionej wersji odcinka 41
..........................................................................................................................................................
o Mnie...
Hej! Jestem Ania. Login Dara pochodzi od imienia mojej kotki (którą nawiasem mówiąc postaram się jeszcze wpleść do tej historii) 
-Nie jestem dobrze rozeznana w anime z Japońskich seriali oglądam tylko bakugany
...........................................................................................................................................................
ŻYCZĘ MIŁEGO CZYTANIA!!!
A teraz prolog.

Siedziała na werandzie robiąc czapkę na szydełku, w pewnym momencie odłożyła robótkę i rozejrzała się po podwórku i ku swojemu przerażeniu nie spostrzegła nigdzie małej rudowłosej dziewczynki. Szybko wstała i ruszyła w kierunku lasu. W pewnym momencie zauważyła ślady córki do których po chwili dołączyły inne dużo większe. Kobieta przyspieszyła w biegając w gęste krzaki jakieś 20 minut po tym po lesie rozległy się dwa strzały i przeraźliwy krzyk które wypłoszyły większość zwierząt a później nastała cisza...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz