środa, 2 lipca 2014

Rozdział 9 W Bakugan City

Był słoneczny dzień w Bakugan City. Jak zwykle na arenach walk zbierały się tłumy, jednak czegoś brakowało, tzw. głównej atrakcji-Młodych Wojowników. Wszyscy oni, zostali wezwani na zebranie specjalne zwołane przez Julie.  Obecnie jednak to spotkanie przyjęło inną formę niż się z początku spodziewali.  Runo i Gunz siedzieli przy stole dyskutując na temat supermocy domeny Haos, a Shun rozłożywszy się na fotelu od 20 minut spał. Marucho siedział przy swoim biurku i po raz tysięczny  wpisywał te same dane do systemu. Obok niego stała Makimoto z mikrofonem.
-To nie ma sensu. Mówiłem ci, że to tylko plotki-westchnął blondyn.
-Sprawdź jeszcze raz!- krzyknęła dziennikarka.
-Julie, nie ma szans by wywieźć nielegalnie bakugana z wyspy! Obecnie na ziemi znajduje się 7895 bakuganów z czego 2797 znajduje się poza wyspą, wraz z ich zarejestrowanymi wojownikami!
-Z tego wynika, że na wyspie jest  5098 bakuganów?
-Tak i ani jednego mniej lub więcej!
-Ale czy są to te same bakugany?
-Nie rozumiem-westchnął zrezygnowany.
-Ostatnio często zgłaszane są zaginięcia bakuganów walczących w bitwach, ponad to w Bakuszpitalach pojawiają się pacjenci z poważnymi ranami, którzy według rejestru nigdy nie stoczyli walki na arenie! Poza tym czy jesteś w stanie zaprzeczyć, że do zeszłych wakacji na Bakuwyspach znajdowało się ponad 10 tysięcy bakuganów!? Możesz wytłumaczyć co sprawia, że opuszczają one Ziemie i wracają do Vestroi!?-natłok pytań zdecydowanie zszokował chłopaka, gdyż jedyne co zdołał odpowiedzieć to „Eeeee”.
-One uciekają! Tylko przed czym? Przed wrogiem, którego nie widać! Wrogiem, który czai się w ciemności, by zaatakować w najmniej spodziewanym momencie!!!- jak na zawołanie  drzwi do pokoju otwarły się z hukiem, co zwróciło uwagę wszystkich. Nawet Shun się obudził i nieprzytomnym wzrokiem spojrzał na Dana stojącego w progu.
-Ooo Daaan kochaaaty- zaczął brunet, jednak nie dokończył bo upadł na ziemie, co sprawiło, że na głowach wszystkich w pokoju pojawiły się charakterystyczne kropelki... (Na głowie autorki i narratorki też. Przecież mówiłam mu wczoraj żeby nie pił tyle bo jutro piszemy rozdział!
Amelia: Wiesz mieli wczoraj z Alice 2 miesięcznice i...
Mówiłam, że to sabotażyści!!! Specjalnie mi z tym związkiem wyjechali.)
-Dan ty idioto!!! Jak mogłeś tak po prostu wyjechać bez słowa! -Niebieskowłosa poderwała się z miejsca.
-Heh, też tęskniłem Runo-odpowiedział przybyły, co zupełnie zbiło dziewczynę z tropu. Lekko się zarumieniła, lecz nie na długo.
- No ja myślę łosiu! -chłopak oberwał z liścia. Wszyscy w pokoju przyglądali się zaistniałej scenie, kompletnie zapominając o ninji na podłodze (i dobrze mu tak XD). Jedynie Marucho dalej przeglądał rejestry, w pewnym momencie zamarł.
-Słuchajcie-zaczął i o dziwo wszyscy zwrócili na niego uwagę.-Julie miała racje, z Wyspy Bakuganów znikają bakugany...
-Serio?- spytała platynowa blondynka- Znaczy, a nie mówiłam!
-Pozostaje pytanie dokąd znikają? -dokończył.
-Do Strefy Walk-do pokoju weszła Mira- Też myślałam, że to zwykle plotki, jednak zyskałam pewnego informatora. Bakugany są porwane z wyspy, a następnie sprzedawane na Czarnym Rynku w podziemiach Moskwy. Tam są zmuszane do walki, bez zasad. Większość z nich zostaje trwale ranna, a te które nie są wstanie dłużej walczyć, wyrzucają.
-W Moskwie? Właśnie stamtąd wracam- zdziwił się gracz Pyrusa.
-A, co ty robiłeś w Rosji? -zaciekawiła się Misaki.
-Odwiedzałem Alice.-wszyscy w pokoju spojrzeli po sobie, tak naprawdę, żadne z nich nie miało z nią kontaktu od wieków.
-No i co u niej?- ciszę przerwała Makimoto.
-Założyła szkółkę bakugan, a uczą się u niej Chris i Soon!- zaczął się śmiać.
-Co one tam robią? -spytał wojownik Aquosa.
-A ja wiem... Tak, czy inaczej, chyba sam będziesz mógł zapytać? No bo z tego co rozumiem jedziemy do Rosji.
-Na to wygląda- stwierdziła Clay.
-To może niech ktoś pozbiera Shuna z podłogi i wyruszamy! -na głowach wszystkich znów pojawiły się kropelki, lecz po chwili dziewczyny wzięły się za doprowadzenie Kazamiego do stanu względnej używalności... Marucho natomiast załatwiał transport.
......................................W tym samym momencie, okolice Moskwy, Rosja........................................
-Uffff, ale tu jest cicho bez tego Kuso- stwierdziła Angie rzucając się na wygodny fotel.
-Co racja, to racja- westchnęła Soon- Jeszcze tylko poczekać, aż Chris pojedzie do Bakugan City.
-Ej!- krzyknęła wymieniona.
-Sorka.
-Spoko. Przyzwyczaiłam się, że uważacie mnie za zbyt energiczną.
-Jesteś już gotowa?- w pomieszczeniu pojawiła się Alice- Tutaj masz wyleczone bakugany, jest ich 56. Dwanaście Pyrusów, Czternaście Aqosów, osiem Subterrów, dziesięć Haosów oraz sześć Ventusów i Darkusów.
-Rozumiem.
-Dobra, ubieraj się odwiozę Cię na lotnisko, a wy- spojrzała na dwie dziewczyny- Ugotujcie obiad.
-Tak jest- odpowiedziały, na co brązowooka odpowiedziała przewracając oczyma.
-To cześć! -pożegnała się blondynka.
-Pa!
-Do Widzenia!
..................................................................................................................................
*Dara wchodzi do pokoju w rudej peruce*
Amelia: Nie pytajcie...
Shun~~~ kotku, co powiesz na wycieczkę do kina?
Shun: Może i jestem pijany, ale wiem, że to ty Dara! *spada z krzesła*
No żeż kur... *groźny look Amelii* ...czak!
S: Umiem jeszcze rozróżnić ładną dziewczynę, od brzydkiej.
Że co!? *pstryka palcami* Ciemno wszędzie, głucho wszędzie... Wpierdol będzie! Will kocham Cię za ten tekst.
Am: Taaa... Już wszystkim znajomym się nim chwaliła...
Oczywiście z zachowaniem praw autorskich! Chwila! Co ja miałam...
Am: Sprać Shuna.
Racja!* bierze Shuna za nogę i ciągnie do sali tortur*
Am: Trumnę sosnową, czy dębową?
Tańszą!!!
Am: Aha, to ja może dokończę mowę do ludu, otóż autorka podjęła się bardzo ambitnego planu (jednak nie tak ambitnego planu jak plan Will) dodawania przynajmniej jednej notki, co tydzień na każdym z trzech blogów do momentu, aż straci Internet... Czyli tak harmonogram jest taki.
1 W tym tygodniu jest notka na Bakuganach.
2 Za tydzień na SK.
3 Później na Bakuganach.
4 Na SK
5 Bakugany
6 Hetalia i tak dalej... One shoty nie wchodzą w skład harmonogramu, więc jeśli jakiś napisze można w tym tygodniu oczekiwać od niej i tak rozdziału. Amen! Inna sprawa, że ona dopiero jutro dowie się co z wami ustaliła jak będzie czytać komentarze... Więc życie mi szczęścia bo pewnie mnie Ona za to zabije...

7 komentarzy:

  1. Shun: Jestem zażenowany...
    Feliks: Oj, cicho, Shun. Will się na razie wyrabia. Sam jestrm w szoku że daje radę publikować równo w południe...
    Shun: To nie ona tylko opcja automatycznej publikacji.
    F:Poważnie? O.o
    S: A czegoś się spodziewał jak ona śpi do południa? -,-
    Zill: Odsypia pisanie notek po nocach *piłuje paznokcie* Trzymać się trzyma ale martwię się o jej psychikę *lokk na Will*
    *biega po pokoju, śmiejąc się jak debil* BLIŹNIAKI! WSZĘDZIE BLIŹNIAKI *-*
    Shun: Ta, to jej zdecydowanie szkodzi -,-
    Shun, nie chcesz mieć czasem braciszka ? *-*
    Shun: Nie -,-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E tam, mogę pożyczyć mojego Shuna to będzie taki jakby braciszek...
      Shun: Że Cło!?
      To za upijanie się w dzień roboczy!!!

      Usuń
    2. Jezuu... Qczoraj miałam takie dziwne pomysły... Aż chciałam napisać bloga o bliźniakach Kazami także lepiej nie XD
      Will

      Usuń
    3. Etam, od razu blog.... Ale One Shot był by jak znalazł. *związuje Shuna zieloną wstążeczką* Marsz do Will!!!

      Usuń
  2. Hmhm... trochę zaległości tutaj też ... ^^"

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie poprzeplatanie wątków poważnych z parodystycznymi (parodystyczne: wyskok Shuna, kropelki przy głowach i oczywiście, Runo bijąca Dana - niezmienne i bezcenne). Tak, to faktycznie dużo bakuganów jest do uratowania i to okropne, co się z nimi dzieje. Sam pomysł ze sprzedażą bakuganów na czarnym rynku jest bardzo fajny, jak i ten ze zmuszaniem ich do walk bez zasad. Paskudna Rosja. Nigdy jej nie lubiłam. Alice mogłaby być Polką... Dlaczego nie dają nigdy Polek w anime?!
    Wracając... To teraz młodzi wojownicy wyruszą wreszcie do Rosji i hmm,może z kimś powalczą?
    Wyłapałam dwie literówki, jedna pamietam że była w słowie "kochany", gdy Shun wyskoczył - i zamiast właśnie napisać"kochany", napisałaś "kochaty". Druga była gdzieś zaraz po tym...
    Pozdrawiam i jeśli wstrzymywałaś się z publikacją następnego rozdziału dla mnie(Hihi, żartuje. ^^"), to nie trzeba było i możesz już dawać następny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hym.... Ależ oczywiście, że czekałem na ciebie...
    Shun: To dlaczego rozdział jeszcze nie gotowy?
    Cicho!
    Co do tej pierwszej literówki... To że tak to określe ... Była specjalnie... Naprawdę!
    Co do Polek w anime to nie jest tak źle w innych filmach też nas nie pokazująXD Jesteśmy na to za ładne... Inne kobiety popadły by w kompleksy...
    Tak osobiście do Rosji i Rosjan nic nie mam bardziej do ichejszego systemu.

    OdpowiedzUsuń